Carbonade to sposób duszenia mięsa znany w kuchni belgijskiej (Vlaamse Karbonaden ), francuskiej (Carbonade Languedocien), a także hiszpańskiej. Słowem kluczowym jest tu oczywiście carbon czyli węgiel, który ma wskazywać na ciemny kolor gęstego sosu powstającego w czasie duszenia mięsa. Podobnie jak w Langwedocji Carbonade Languedocien robi się w czasie świniobicia, również w dolinie Aosty potrawa jest nieodłącznym elementem szlachtowania wołu – w biednej krainie było to wydarzenie dość rzadkie (wołowinę zwykle peklowano wówczas w soli, a klasyczna Carbonade była robiona właśnie z takiego mięsa). W sposobie przygotowywania włoska Carbonade najbardziej przypomina jednak klasykę wszelkich mięs duszonych (ragout) czyli Wołowina po Burgundzku. Nic jednak dziwnego – Aosta wraz z Sabaudią przez pewien czas była częścią Królestwa Burgundii, a i geograficznie obie krainy nie są sobie bardzo dalekie.
Składniki:
– 800 gr mięsa wołowego (najlepiej łopatki) pokrojonego na kawałki „na kęs”
– mąka
– 50 gr masła
– 4 duże posiekane cebule
– butelka mocnego czerwonego wina
– szczypta tartej gałki muszkatułowej
Przygotowanie:
- Mięso obtoczyć w mące.
- Na patelni roztopić masło i na silnym ogniu obsmażyć ze wszystkich stron mięso
- Zdjąć mięso z patelni i na tym samym tłuszczu obsmażyć cebulę.
- Z powrotem dorzucić mięso i dusić na wolnym ogniu około 2 godzin, systematycznie podlewając winem.
- Gdy mięso będzie miękkie doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatułową.
Carbonade serwować z polentą
(Poniższy film, nie jest literalną ilustracją przytoczonego powyżej przepisu. Bardziej chodzi o pokazanie jak przyrządza się tę potrawę.)