Ten kozi ser z Chavignol z doliny Loary zrobił furorę pod koniec XIX wieku. Kiedy bowiem w 1870 roku filoksera zaczęła pustoszyć winnice polbliskiego Sancerre, wielu rolników przerzuciło się na hodowlę kóz. Przygotowywany z ich mleka ser wkrótce zaczął podbijać rynki Auxer i Orleanu, aby ostatecznie trafić do Paryża. Dziś Crottin de Chavignol jest objęty prawem ochrony pochodzenia (appelation), a na rynek trafiają różne jego warianty zależne od długości procesu dojrzewania – od łagodnych serów tygodniowy, do wysuszonych 20-30 dnionwych pikantnych serów pokrytych pleśnią.
Dolina Loary obok Burgundii jest najsilniejszym francuskim ośrodkiem produkcji kozich serów, a Crottin de Chavignol najsłynniejszym, ale nie jedynym z nich. Inne znane marki to m.in. Pouligny-saint-pierre i Selles-sur-cher.