Ten kalabryjski specjał to pozostałość po Hiszpanach, którzy XV w. kontrolowali Królestwo Neapolu obejmujące całe południowe Włochy. O rodowodzie tej potrawy świadczy przede wszystkim jej źródłosłów – wywodzi się od hiszpańskiego almuerzo czyli śniadanie. I w istocie jest to danie śniadaniowe. W tym względzie różni się jednak od typowego włoskiego śniadania. Jest dość obfite, a nawet ciężkie – Murseddu to po prostu pasta mięsna którą nadziewa się placek Pitta i wygląda nieco podobnie do Calzzone. W upalnej Kalabrii poranek to jedyna w miarę chłodna pora, kiedy naprawdę chce się jeść. Poza tym Kalabryjczycy po prostu cenią sobie obfite śniadanie, dające zapas energii na cały dzień.
Składniki:
– porcja ciasta na Pittę
– 150 gr wątróbki cielęcej pokrojonej w kostkę
– 150 gr wątróbki wieprzowej pokrojonej w kostkę
– 250 gr karkówki pokrojonej w kostkę
– pół puszki pomidorów
– cebula drobno posiekana
– 2 ząbki czosnku drobno posiekane
– peproncino posiekana na plasterki
– 2 łyżki smalcu
– 2 łyżeczki oregano
– oliwa
Przygotowanie:
- W dużym rondlu roztopić smalec i krótko przesmażyć na nim wątróbki
- Wyjąć wątróbki i do tego samego tłuszczu dodać cebulę, czosnek oraz peperoncino. Krótko podsmażyć.
- Dodać karkówkę i smażyć na ostrym ogniu.
- Dodać pomidory i łyżeczkę oregano. Doprawić solą oraz pieprzem i dusić około kwadransa.
- Dodać wątróbki, smażyć jeszcze 10 minut. Koniecznie należy odparować nadmiar płynu.
- Piekarnik rozgrzać do 180 st.C.
- Ciasto podzielić na dwie porcje – każdą rozwałkować na placek jak do pizzy.
- Natłuścić formę i ułożyć na niej pierwszy placek.
- Na wierzczh ułożyć farsz mięsny.
- Przykryć drugim plackiem, zlepić ciasto, docisnąć, ponakłuwać widelcem, posypać pozostałym oregano i skropić oliwą.
- Piec około trzech kwadransów.