Po całym dniu pracy chochlą rzymscy węglarze – carbon znaczy węgiel a cały przepis należy tłumaczyć jako makaron węglarzy – musieli posilić się czymś sycącym. Dlatego Pasta alla Carbonara którą jadali była mocno natłuszczona i wzbogacona jajkami – chociaż do dziś prowadzone są dyskusje, czy zamiast jajek nie należy używać śmietany, albo nawet obu składników naraz. Ta dość prosta wysokokaloryczna dieta nie dotyczyła wyłącznie ich. W Rzymie również dorożkarze mieli swoją ciężką pastę – Bavette alla Carrettiera – co więcej podobna baza składnikowa jest przecież podstawą Quiche Lorraine, którą na szychtę do dziś zabierają z sobą lotaryńscy górnicy (zobacz również Funšterc).
Pierwotnie do Carbonary nie dodawało się pancetty czyli boczku, ale bardzo popularny w Lacjum, sporo tańszy podpieczony i dojrzewający policzek wieprzowy Guanciale.
Poniższa wersja zakłada użycie jajek, w wersji bardziej na bogato można dodać też kubek śmietany.
Składniki:
– 350 gr podłużnego makaronu: Fettuccine, Spaghetti etc.
– 200 gr boczku drobno posiekanego
– cebula drobno posiekana
– 2 ząbki czosnku drobno posiekane
– 2 jajka, roztrzepane
– 100 gr tartego pecorino romano
– 3 łyżki masła
Przygotowanie:
- Na patelni roztopić masło i zrumienić na nim boczek.
- Po chwili dodać cebulę oraz czosnek i zeszklić je.
- Całość dusić kilka minut i doprawić solą oraz pieprzem.
- Jajka wymieszać z serem
- W międzyczasie ugotować makaron al dente.
- Na patelnie, na której smaży się boczek dodać makaronem.
- Wyłączyć gaz, dodać jajka z serem i całość wymieszać, aż do uzyskania sosu o gładkiej konsystencji (makaron nie może być zbyt gorący, aby białko się nie ścieło – dlatego trzeba wyłączyć gaz). Podawać prosto z patelni.
(Poniżej przepis na Carbonarę w wydaniu Antonio Carluccio)