Sarde in Saor (Marynowane sardynki)



Ten sposób marynowania sardynek ma już kilka ładnych wieków. Ponoć stosowano go jeszcze w starożytnym Rzymie, chociaż obecność bakalii raczej wskazuje na wpływy bliskowschodnie obecne w żeglarskiej Wenecji, skąd wywodzi się to danie. Saor w tutejszym dialekcie oznacza dosłownie smak, ale odnosi się do sposobu konserwowania ryb w kwaśno-słodkim sosie, który zapewnia im świeżość przez kilka tygodni. Dlatego też była to potrawa marynarzy pływających pod banderą weneckich Dożów. Dziś sardynki są jedną z najbardziej klasycznych antipasti podawanych już nie tylko w Wenecji.

Składniki:

– pół kg sardynek wyfiletowanych
– pół kg cebuli posiekanej w półplasterki
– garść rodzynek
– sok i skórka z jednej cytryny
– 3 liście laurowe
– 3 goździki
– szklanka białego octu winnego
mąka do obtaczania
– 3 łyżki oliwy

Przygotowanie:

    • Sardynki obtoczyć w mące i obsmażyć na rozgrzanej oliwie aż staną się rumiany (można smażyć partiami). Ryby odstawić na papierowy ręcznik aby odciekły.
    • Na oliwie ze smażenia sardynek zeszklić cebulę. Dodać ocet, skórkę, sok z cytryny, goździki i liście laurowe. Chwilę podgrzać.
    • W półmisku ułożyć warstwę sardynek posolić i popieprzyć. Na wierzch ułożyć cebulę z sosem ze smażenia oraz rodzynki. Jeśli naczynie ma wąskie dno można wszystko układać na przemian warstwami.
    • Całość przykryć i odstawić do lodówki na co najmniej dwa dni.
FavoriteLoading Dodaj do ulubionych