Coda alla Vaccinara (Potrawka z ogona wołowego)
Przepis na zrobienie potrawki z ogona
wołowego wymyślilić mieli
rzymscy rzeźnicy z dzielnicy
Regola, a właściwie ich żony - po włosku
rzeźnik to
vaccinaro stąd nazwa
Coda alla Vaccinara. Zamożni klienci, którzy oddawali im do sprawienia wołu płacili nie gotówką, ale resztkami mięsa – podrobami, skórą i właśnie ogonem. Rzeźnicy z tego właśnie żyli i smaczne przyrządzenie kawałków wołowiny, których nikt inny nie chciał, było sprawą bardzo istotną.
Tyle mówi tradycja. W rzeczywistości przepis na potrawkę z wołowych ogonów pojawia się już w starożytnej księdze
De re coquinaria czyli
O sztuce kucharskiej przypisywanej żyjącemu w I wieku
Apicjuszowi. Współczesny przepis jest jednak znacznie młodszy sięgające XX wieku, gdy awansowało z dania biednego na potrawę serwowaną w trattoriach i restauracjach. To tu właśnie ogon wołowy pokrojony na kawałki czyli Rocchi zaczęto dusić w bogatym i aromatycznym sosie. W biednych domach - o czym pisze
Adá Boni w swojej książce
La Cucina Romana z 1929 roku - ogon był bazą dwóch potraw. Najpierw gotowało się na nim bulion, a później obgotowane już mięso wykorzystywało do gotowania gulaszu.
Jeśli chodzi o przygotowanie potrawki na wołowym ogonie Rzymianie nie są zresztą jedyni. Bardzo podobny przepis z podobną historią mają
Hiszpanie, gdzie w
Kordobie i nie tylko podaje się
Rabo de Toro.
...