omlet 6 w tej kategorii

Ljit / Ijjeh (Omlet z serem i warzywami)

Ljit czy też Ijjeh to rodzaj libańskie omletu. W sposobie przygotowania oraz składzie przypomina on włoską Frittatę. Istotną różnicę stanowi jednak dodanie obok jajek dodaje się również kawałki słonego sera. W Libanie pokrojony omlet zwykle serwuje się jako meze, często sprzedawany jest w street food. ...

Prasopita (Omlet/Ciasto z porami)

Prasopita to danie serwowana kilka sposobów. Z jednej strony jest tot rodzaj greckiego omletu czy też frittaty, którego bazę, poza jajkami stanowią pory. Od nich danie wywodzi swoją nazwę - greckie πράσο (czyt. praso) oznacza właśnie pory. Ta prosta w uprawie i jednocześnie bardzo odżywcza roślina jest traktowana przez Greków jako warzywo zimowe. W chłodne miesiące taka zapiekanka tradycyjnie miała dostarczyć energii na cały dzień. Inny nie mniej popularny sposób - zaprezentowany na filmie poniżej - to przygotowanie na ich bazie farszu zapiekanie w cieście. ...

Funšterc (Słoweński omlet)

Funšterc to omlet szczególnie popularny w Słowenii. Tradycyjnie jadali go górnicy pracujący w regionie Zasavska. Dlatego tez ma on również alternatywną nazwę Knapovsko Sonce czyli słońce górnika. Chodziło o to, że górnicy omlet brali ze sobą do pracy jako drugie śniadania, a pod ziemią żółty i okrągły, wyglądał jak namiastka słońca. W przeciwieństwie do większości omletów wymieszane składniki Funšterca nie tylko można smażyć ale także piec. ...

Matoufet / Matafan / Matefaim (Omlet z mlekiem i boczkiem)

Matoufet to dzieło kuchni biednych ardeńskich górali. Danie rozpopularyzowane w południowo-wschodniej Belgii, od Namur do Liege oraz Luksemburgu szczyci się aż XVI wieczną tradycją. W sąsiedzniej Francji nazywane Matafan lub Matefaim co wskazuje źródłosłów nazwy - mate faim można tłumaczyć jako na głód - chociaż to znacznie szersza nazwa odnosząca się także do placków i naleśników. W uproszczeniu można uznać, iż jest to rodzaj omletu z boczkiem. Od klasycznego różni się jednak tym, że masę jajeczną wzbogaca się mąką i mlekiem (a w gorszych czasach i uboższych domach używano także wody - taka tradycja panuje m.in. Aywaille), tak jak zresztą często robiło się też w Polsce. Wzbogaca się go w zależności od rejonu - w Libramont dodaje dymkę, a w Liege odrobinę cukier - a najstarsze XVI-wieczne przepisy wspominają o smażeniu masy jajecznej wymieszanej z winem i doprawionej imbirem lub cynamonem i cukrem. Do dziś robi się go zresztą w wersji na słodko, wówczas do jajek dodaje się też kawałki chleba. Częściej Matoufet jada się jednak na kromce chleba. Dziś bardziej niż z pożywnym posiłkiem na ciężki dzień pracy bardziej wiąże się z karnawałem - serwuje się go na ostatki. ...