Kuchnia Belgijska

Kuchnia Belgii kojarzy się głównie z piwem, omułkami i frytkami serwowanymi z majonezem. Wyobrażenie uproszczone, ale nie jest bardzo dalekie od rzeczywistości. Tyle że zasobna w owoce morza i ryby jest przede wszystkim kuchnia Flandrii, bogatszej części Belgii położonej na północy z dostępem do morza – tutaj króluje Mosselen-friet oraz Waterzooi. Kuchnia, leżącej na południu frankofońskiej Walonii jest znacznie bliższa samej Francji. Wspólne z nią ma wyroby masarskie takie jak Pâté (pasztety) oraz Szynkę Ardeńską, podobne bogactwo serów, ale przede wszystkim zbliżony sposób gotowania. Ciężkie dania mięsne w zawiesistym sosie wśród których najbardziej charakterystyczna jest Karbonaden. Jak na Begów przystało do duszenia nie używają jednak wina, ale własnego piwa, które jest faktycznym spoiwem belgijskiej sztuki kulinarnej – popularne tak w Walonii jak i we Flandrii, co najlepiej widać w słynnych piwach trapistów egalitarnie rozsianych po całym kraju.