czerwone 3 w tej kategorii

Kaeng Chu Chi Pla (Czerwone rybne curry)

Nam Prik Kaeng Chu Chi to rodzaj czerwonej pasty curry (taj. kaeng) popularnej w środkowej części Tajlandii, szczególnie w Bangkoku (nie mylić z ostrą czerwoną pastą curry). Zazwyczaj stosuje się ją do duszenia ryb i owoców morza – przygotowanie jest wyjątkowo proste, rybę po prostu dusi się w sosie z mleka kokosowego i pasty. Jednym z najpopularniejszych dań jest Kaeng Chu Chi Pla Kaphong czyli curry z Lucjana (Snappera) znane także w restauracjach Europy oraz Ameryki. Do podanego przepisu można zastosować jednak każdą rybę o zwartym mięsie, taką jak np. Tilapia. ...

Kaeng Phet Daeng Gai (Czerwone curry z kurczaka)

W Europie bardzie popularne jest zielone curry z kurczaka, niemniej wśród tajskiego street-food Kaeng Phet Daeng Gai, czyli czerwone curry, jest jednym z powszechniejszych dań. W Tajlandii funkcjonują dwie różne pasty curry: łagodniejsza (Nam Phrik Kaeng Khua) oraz ostrzejsza (Nam Phrik Kaeng Phet Daeng). Do tego curry (taj. Kaeng) używa się ostrzejszej, nie mniej jeśli ktoś nie ma ewangelicznego podejście do przepisów można ją zastąpić każdą pastą, także zieloną, albo żółtą. Potrawę lepiej przygotować na bazie mięsa z udek niż piersi, gdyż jest ono nieco cięższe i lepiej sprosta ostrości pasty. W gruncie rzeczy, w Kaeng Phet Daeng zestaw dodatków i baz smakowych, zarówno mięs jak i warzyw, jest jednak dowolny (poniżej czerwone curry z kaczką). Główny punkt w tym przepisie to czerwona pasta curry. ...

Istarska Supa / Supica (Zupa na czerwonym winie)

Rzadko kiedy w kuchni śródziemnomorskiej używa się słowa zupa lub jemu pokrewnych (to raczej specjalność języków germańskich oraz wschodnich i zachodnich Słowian). Na Bałkanach zupa to zazwyczaj juha. Tymczasem w chorwackiej Istrii, gdzie niekiedy funkcjonuje też zaczerpnięta z włoskiego Maneštra można się natknąć na wyjątkowy specjał jakim jest Supica czy też Istarska Supa. To potrawa z reguły serwowana na wzmocnienie, czy to przy ciężkiej pracy czy też w chorobie. Jej bazowym składnikiem jest bowiem czerwone wino, w którym namacza się opiekany chleb. W tym względzie bardzo celnie nawiązuje do określenie suppa zaczerpniętego z ludowej łaciny źródłosłowa nazwy zupa, który pierwotnie oznaczał chleb maczany w wywarze. Mieszkańcy Istrii swoją supę podają też w specyficznym glinianym naczyniu zwanym Bukaleta. Przypomina nieco szeroki dzban z dużym “dzióbkiem”. Po zjedzenia chleba, który każdy zamaczał we wspólnym garnku, wino po prostu wypijało się przelewając je do innych naczyń. Wszystko tradycyjnie odbywało się przy palenisku, gdzie zapiekało się pieczywo i utrzymywało temperaturę zupy. ...