Kaeng Chu Chi Pla (Czerwone rybne curry)
Nam Prik Kaeng Chu Chi to rodzaj czerwonej
pasty curry (taj.
kaeng) popularnej w środkowej części
Tajlandii, szczególnie w
Bangkoku (nie mylić z
ostrą czerwoną pastą curry). Zazwyczaj stosuje się ją do duszenia ryb i owoców morza – przygotowanie jest wyjątkowo proste, rybę po prostu dusi się w sosie z
mleka kokosowego i pasty. Jednym z najpopularniejszych dań jest
Kaeng Chu Chi Pla Kaphong czyli curry z
Lucjana (Snappera) znane także w restauracjach Europy oraz Ameryki. Do podanego przepisu można zastosować jednak każdą rybę o zwartym mięsie, taką jak np.
Tilapia.
...
Kaeng Phet Daeng Gai (Czerwone curry z kurczaka)
W Europie bardzie popularne jest
zielone curry z
kurczaka, niemniej wśród
tajskiego street-food
Kaeng Phet Daeng Gai, czyli czerwone curry, jest jednym z powszechniejszych dań. W Tajlandii funkcjonują dwie różne
pasty curry: łagodniejsza (Nam Phrik Kaeng Khua) oraz ostrzejsza (
Nam Phrik Kaeng Phet Daeng). Do tego
curry (taj.
Kaeng) używa się ostrzejszej, nie mniej jeśli ktoś nie ma ewangelicznego podejście do przepisów można ją zastąpić każdą pastą, także zieloną, albo
żółtą.
Potrawę lepiej przygotować na bazie mięsa z udek niż piersi, gdyż jest ono nieco cięższe i lepiej sprosta ostrości pasty.
W gruncie rzeczy, w Kaeng Phet Daeng zestaw dodatków i baz smakowych, zarówno mięs jak i warzyw, jest jednak dowolny (poniżej czerwone curry z
kaczką). Główny punkt w tym przepisie to czerwona pasta curry.
...
Istarska Supa / Supica (Zupa na czerwonym winie)
Rzadko kiedy w kuchni śródziemnomorskiej używa się słowa zupa lub jemu pokrewnych (to raczej specjalność języków germańskich oraz wschodnich i zachodnich Słowian). Na
Bałkanach zupa to zazwyczaj
juha. Tymczasem w
chorwackiej Istrii, gdzie niekiedy funkcjonuje też zaczerpnięta z
włoskiego Maneštra można się natknąć na wyjątkowy specjał jakim jest
Supica czy też
Istarska Supa. To potrawa z reguły serwowana na wzmocnienie, czy to przy ciężkiej pracy czy też w chorobie. Jej bazowym składnikiem jest bowiem czerwone wino, w którym namacza się opiekany chleb. W tym względzie bardzo celnie nawiązuje do określenie
suppa zaczerpniętego z ludowej łaciny źródłosłowa nazwy zupa, który pierwotnie oznaczał chleb maczany w wywarze.
Mieszkańcy Istrii swoją supę podają też w specyficznym glinianym naczyniu zwanym
Bukaleta. Przypomina nieco szeroki dzban z dużym “dzióbkiem”. Po zjedzenia chleba, który każdy zamaczał we wspólnym garnku, wino po prostu wypijało się przelewając je do innych naczyń. Wszystko tradycyjnie odbywało się przy palenisku, gdzie zapiekało się pieczywo i utrzymywało temperaturę zupy.
...