Creme de Casis i Kir, najsłynniejszego winnego drinka nie da się opisywać oddzielnie. Likier z czarnej porzeczki był w Burgundi wytwarzane od XIX wieku. Pomysł na łączenie likieru z białym winem (w relacji 1 do 5 lub 6) powstał również w tym okresie – wówczas nazywał się on Blanc-Casis. Po II Wojnie Światowej sprzedaż likieru jak i aperitiffu podawanego zazwyczaj w kawiarni gwałtwonie jednak spadła. Wówczas Felix Kir, duchowny a jednocześnie mer Dijon wpadł na pomysł jak rozpopularyzować podupadłą dumę Burgundii. Każdego oficjalnego gościa częstował blanc-casis. I aperitiff przechrzczono i dano imię jego restauratora Kir.
Od tego czasu powstały zresztą co najmniej trzy jego warjacje:
– Kir royal – Casis łączy się z szampanem
– Communard – Casis łączy się z czerwonym winem
– Kir imperial – Casis łączy się z białym winem oraz koniakiem
Creme de Casis w postaci czystej raczej się nie pija. Poza dodatkiem do drinków, służy też jako dodatek do smażonych mięs, zwłaszcza podrobów.
