Vacherin Mont d’Or, a raczej Mont d’Or to miękki ser z przygodami prawnymi. Złota góra, czyli Mont d’Or, na której halach wypasały się krowy dostarczające mleka na ten ser, to punkt graniczny pomiędzy Francją, a Szwajcarią. I chociaż to Francuzi z Jury uznają się za twórców tego sera i robią go w bardziej tradycyjny i naturalny sposób (wyłącznie z surowego mleka), to do sądu o ochronę nazwy wybrali się ich sąsiedzi zza granicy. I wygrali. Vacherin pozostał w Szwajcarii, a Francuzom pozostawiono tylko drugą jej część – Mont d’Or. Nie umniejsza to jednak jakości tego sera. Jest tak miękki, prawie półpłynny, że się go nie kroi ale nakłada bagietką. Vacherin dojrzewao co najmniej 3-4 tygodnie w pudełkach z drewna świerkowego. To właśnie przy ich użyciu robi się z niego Vacherin Fondu. Do zapiekania można go też zresztą mieszać z innymi serami.