Kilka wieków temu ta dość wystawna zapiekanka makaronowa nazywana była Princigrassi. Nazwa odnosiła się do tuszy patrycjuszy miasta Urbino (region Marche), których było na nią stać – można ją tłumaczyć jako sadło bogaczy. Dzisiejsza nazwa utarła się dopiero w 1849, kiedy Austriacy podporządkowywali sobie kolejne regiony Włoch północnych, a później środkowych. Do Urbino wkroczył z wojskiem książe Windischgraetz. Zapiekanka bardzo mu zasmakowała. Usłużna elita Marche postanowiła więc ochrzcić danie jego nazwiskiem. Twarde niemiecka nazwa nie przyjęła się jednak w oryginale, ale pośredniej wersji Vincigrassi. To też zresztą dość aluzyjne określenie, bo po włosku znaczy mniej więcej tyle co sadło zwycięzców.
Składniki:
– 300 gr makaronu Lasagna
– 300 gr kurzych wątróbek drobno posiekanych
– 100 gr boczku drobno posiekanego
– 250 gr obgotowanych flaków pokrojonych na kawałki
– cebula drobno posiekana
– puszka pomidorów
– kieliszek białego wina
– 200 gr twardego tartego pecorino
– szczypta gałki muszkatułowej
– bulion
– oliwa
– porcja beszamelu
Przygotowanie:
- Na łyżce oliwy podsmażyć boczek oraz cebulę.
- Dodać podroby, zrumienić je i dodać wino. Wymieszać i odparować wino.
- Dodać pomidory. Doprawić gałką muszkatułową, pieprzem i solą.
- Po kwadransie dodać flaki. Gotować pod przykryciem około półtorej godziny, w razie potrzeby podlewając bulionem (jeśli płyn odparuje).
- Piekarnik rozgrzać do 180 st.C.
- Spód i boki formy na lasagne wysmarować beszamelem.
- Układać warstwami płaty ciasta, sos i posypywać pecorino. Aż do wyczerpania sosu lub makaronu. Górną warstwę przykryć pozostałym beszamelem i posypać serem.
- Całość posypać solą, pieprzem i skropić oliwą. Zapiekać około pół godziny.