Historia dość pospolitej sałatki Insalata di Nervetti ma już kilka wieków, a tradycyjnie była serwowana w lombardzkich tawernach w towarzystwie szklanki białego wina. Nazwę swoją wywodzi od słówka gnervitt które w tutejszym dialekcie oznacza ścięgna. W przypadku sałatki odnosi się do mięsa z cielęcych nóżek (goleni) znajdującego się właśnie wokół ścięgien. Mięsa jest tu mało często wzbogaca się je więc głowizną cielęcą, a także cielęcym ogonem. Nieortodoksyjny jest również dobór warzyw – można dodać też np. peperoncino czy też oliwki.
Składniki:
– 2 nóżki cielęce
– pół głowizny cielęcej (można z niej zrezygnować i zastąpić dodatkowymi nóżkami cielęcymi)
– 2 ogony cielęce (niekoniecznie)
– marchew
– por
– 4 duże cebule pokrojone na cienkie plastry
– pęczek natki pietruszki dorpobno posiekany
– łyżka octu winnego
– 5 łyżek oliwy
Przygotowanie:
- Mięso dokładnie wymyć i osuszyć.
- W garnku zagotować osoloną wodę z marchwią oraz porem.
- Do wrzątku dodać cielęcinę. Gotować na małym ogniu około 2 godziny.
- Kiedy nóżki i reszta składników ostygną starannie wydobyć z nich mięso.
- Cielęcinę pokroić na kawałki i włożyć do miski.
- Dodać cebulę, pietruszkę, ocet i oliwę. Oprószyć solą oraz pieprze i wymieszać.
- Odstawić na co najmniej godzinę, aby sałatka się dobrze zmacerowała.