Katalońska nazwa Salvitxada (wym. sal-bit-shada) czy też bardziej po hiszpańsku Salsa de Calçots, to nazwa tego samego sosu, czy też pasty wywodzącej się z niewielkiego miasta Valls leżącego niedaleko Tarragony. Obok Romesco to jedna z dwóch najpopularniejszych tu sals, a przygotowuje się z dość podobnego zestawu składników, gdzie bazę stanowią pomidory, suszone papryczki i czosnek. Oba mają też podobne zastosowanie. Serwuje się je do pieczonych dymek Calçots – stąd nazwa Salsa de Calçots – oraz mięsa towarzyszącego im podczas tradycyjnego grillowania zwanego Calçotada.
Poniżej przepis bazujący na upieczonych składnikach, niektórzy jednak pomidory z czosnkiem siekają i duszą. Upieczenie sprawa jednak, że składniki się lekko karmelizują (zwłaszcza czosnek) i dają słodsze, orzechowe nuty.
Składniki:
– 3 suszone niezbyt ostre papryczki – najlepiej hiszpańskie Ñora lub Cuerno de Cabra, ale mogę być też meksykańskie
– 6 świeżych pomidory
– niezbyt duża główka czosnku
– 50 gr migdałów (najlepiej obranych)
– garść siekanej zielonej pietruszka
– 2 łyżki octu winnego
– 120 ml oliwy
Przygotowanie:
- Suszone chili porwać na kawałki, zalać niewielką ilością wrzątku i odstawić aby zmiękło
- Piekarnik rozgrzać do 180 st. C
- Pomidory i czosnek w żaroodpornym naczyniu wstawić do piekarnika na 20 minut aż się zrumienią.
- W międzyczasie na patelnie kilka minut podprażyć migdały
- Gdy pomidory ostygną obrać ze skórki i wrzucić do malaksera.
- Dodać też namoczone chili, migdały, pietruszkę, ocet winny, oliwę, a na końcu wycisnąć do środka czosnek (gdy jest upieczony mięknie i przy wyciskaniu z łupin robi się z niego pasta).
- Całość doprawić solą i zmiksować na gładką pastę.