W północno-wschodnich regionach Włoch, które jeszcze do I Wojny Światowej wchodziły w skład cesarstwa Austro-Węgierskiego (Górna Addyga znana też jako Dolny Tyrol), fasola jest szczególnie popularnym pożywieniem. Stąd sławna Jota wywodząca się z Triestu i jadana w całej Wenecji Julijskiej. W sąsiedniej Friuli wieśniacy również od wieków żywili się gęstą zupą fasolową Minestra di Fagiole e Orzo, wzbogacone nie łupaną kaszą lub wręcz ziarnami pszenicy lub jęczmienia (podobnie w nieodległej Istrii Chorwaci robią Bijela Manestra). Tutejszy sposób jej przygotowywania jest zresztą nieco inny niż w przypadku Joty. Przede wszystkich bardziej czasochłonny.
Na filmie prostszy w przygotowaniu przepis na zupę fasolową (krem) z dodatkiem makaronu, zamiast kaszy.
Składniki:
– 200 gr suszonej fasoli moczonej przez noc
– 80 gr kaszy typu pęczak
– cebula posiekana w półplasterki
– seler naciowy pokrojony na plasterki
– 2 ziemniaki pokrojone w kostkę
– marchew pokrjona w kostkę
– ząbek czosnku posiekany
– 2 liście laurowe
– pół l mleka
Przygotowanie:
- Fasolę zalać dużą ilością wody i gotować około godziny. Odcedzić i włożyć spowrotem do garnka.
- Do fasoli dodać kaszę, cebulę, seler, ziemniaki, marchew, czosnek i liście laurowe (jeśli jest pod ręką można dodać kostkę wołową lub wieprzową, dla smaku i zagęszczenia zupy). Zalać zimną wodą i na wolnym ogniu gotować razem kolejną godzinę.
- Do garnka wlać mleko, posolić i gotować jeszcze pół godziny.
Friulijczycy zwykli jadać tę zupę na drugi dzień. Wówczas dzięki związaniu skrobi z fasoli robi się znacznie gęstsza.