Alzackie wina to przede wszystkim Riesling, wydłużona butelka zwana flute i wciąż ograniczona obecność na europejskich stołach. Bo nie wiedzieć czemu alzatczycy zaopatrują przede wszystkim francuskich rodaków – najlepiej widać to w winach musujących spośród których zaledwie 10 proc. trafia na eksport, ale jednocześnie we Francji co trzecia butelka z bąbelkami to alzacki Cremant. Niemniej wina tłoczone z późnozbieranych (po niemiecku spatlese) rieslingów to produkty bardzo wysokiej klasy. Nie są to słodkie Liebfraumilch do których przyzwyczaili się Niemcy, ale wina znacznie dłużej leżakowane gdzie drożdże zdążyły przerobić cukier na alkohol. Riesling zajmujący 22 proc. upraw, a także budujący słynnej potrawki z kurczaka pulette nie dominuje jednak Alzacji. Praktycznie współrządzi z nim podobny w aromacie i smaku Gewurztraminer, szczególnie dobrze pasujący do Foie gras, dużo prostszy Pinot Blanck powszechnie znany jako biały burgund, ale w Alzacji nazywany Clevner oraz Pinot Gris o przynależność którego Francuzi długo wadzili się z Węgrami. Chodziło o jego drugą tradycjyną nazwę Tokay d’Alsace, która wywodziła się z tego, iż ponoć wywiezione w XIV wieku do węgierskiego Tokaju winorośla, w pełni sławy wróciły do Alzacji dwa wieki później. Nazwa ta była używana jednak tylko do 1993 roku, kiedy to UE uznała że wyłączne prawo do nazwy Tokaj należy się Węgrom.
Mimo tak dużej różnorodności winorośli Alzacja pozostaje jednym z niewielu regionów Francji gdzie praktycznie nie miesza się ze sobą szczepów przy komponowaniu win. Północno-wschodnia prowincja Francji ma też tylko trzy apelacje, które czerpią ze wszystkich popularnych tu szczepów:
Alsace Grand Cru AOC – to elita Alzackich win stanowiących zaledwie 4 proc. wszystkich upraw i obejmuje 50 lokalizacji
Alsace AOC – obejmuje większość, bo prawie 80 proc. alzackich winnic włączonych w system apelacji
Crémant d’Alsace AOC – to słynne we Francji wina musujące produkowane z winogrom zbieranych najwcześniej