Esqueixada często jest reklamowany jako kataloński odpowiednik Ceviche. Różnica między obydwoma jest jednak dość zasadnicza. W przeciwieństwie do południowoamerykańskiej przekąski w hiszpańskim przepisie nie używa się świeżej ryby marynowanej z soku z cytryny, ale suszonego dorsza (bacalao), który jest długo namaczany aby zyskał jędrność. Podobny w obu recepturach jest dodatek świeżych warzyw. Pod pewnym względem Esqueixada przypomina zresztą inne również katalońskie danie Esgarrat. Tu także ważnym składnikiem jest bacalao, chociaż nie towarzyszą mu świeże warzywa, ale pieczona papryka. Wspólny jest sposób przygotowania: rybę rozdziera się na kawałki palcami, co odzwierciedla nazwę potrawy – katalońskie słowo esqueixar oznacza rozdzierać lub rozcinać (podobny źródłosłów ma nazwa Esgarrat).
Składniki:
– 350 gr suszonego dorsza (bacalao)
– 3 pomidory, obrane ze skórki i pokrojone w kostkę
– cebula pokrojona w cienkie półplasterki lub piórka
– garść czarnych oliwek, pokorjonych na kawałki
– łyżka siekanej pietruszki
– łyżeczka octu winnego
– 3 łyżki ml oliwy
Przygotowanie:
- Suszonego dorsza namoczyć w zimnej wodzie przez co najmniej 24 godziny, zmieniając wodę kilka razy, aby pozbyć się nadmiaru soli. Następnie odsączyć i rozdrobnij rękami na cienkie paski.
- Rybę połączyć w misce z pozostałymi składnikami, ewentualnie dosolić i dobrze wymieszać.
- Odstawić do lodówki na co najmniej 30 minut, aby smaki się przegryzły.
Esqueixada można wzbogacić także dodatkiem papryki np. zielonej dla wzbogacenia kolorów
Podaje się ją na zimno – doskonale smakuje ułożona na świeżym pieczywie lub grzankach.