W kuchni południa Francji to kolejna sposób, obok langwedockiego Soupe de Poissons oraz prowansalskiego Bouillabaisse, na przygotowanie rybnego gulaszu w tym przypadku tradycyjnie bazującego na mięsie węgorza. Bullinada akurat wywodzi się z Katalonii przez co najbardziej popularna jest w Rousillon. Co ciekawe robią ją również mieszkańcy Langwedocji, ale w nieco zmodyfikowanej wersji – zamiast ryb używają jagnięciny, wołowiny a nawet wieprzowiny. W tym przepisie, co charakterystyczne używa się również dużej ilości ziemniaków.
Patrz również: Cotriade, Chaudree
Składniki:
– 1,5 kg ryb filetowanych i oczyszczonych (dobrze żeby znalazł się wśród nich węgorz)
– 1 kg ziemniaków pokrojonych na cienkie plasterki
– 2 plasterki boczku drobno posiekane
– 2 ostre papryczki chili
– pół łyżeczki szafranu
– 6 ząbków czosnku
– 3 gałązki pietruszki
– 2 łyżki mąki
– 2 łyżki oliwy
Przygotowanie:
- W dużym rondlu o grubym dnie wytopić tłuszcz z boczku. Zdjąć z ognia.
- Na dnie garnka ułożyć warstwami ziemniaki i ryby przetykając je ziołami, papryką oraz doprawiając solą i pieprzem, a także oprószając mąką. Na spód powinna iść warstwa ziemniaków, później ryb, ziemniaków, ryb i na wierzch znów ziemniaków – każdą warstwę należy oddzielnie przyprawiać co gwarantuje równomierne rozłożenie się smaków.
- Do rondla wlać oliwę i wlać wodę tak aby przykryła wszystkie warstwy ziemniaków i ryb.
- Całość gotować na dość silnym ogniu nieco powyżej kwadransa.