Nazwa tego słynnego meksykańskiego dania wywodzi się od indiańskiego zwrotu chil-a-quilitl co oznacza zioła w sosie chili. W przypadku Chilaquiles nie używa się już jednak zieleniny ale pokruszone tortille lub pocięte w trójkąty totopo. Po podgotowaniu w sosie (czerwonym lub zielonym) robią się miękkie i serwuje się je z kwaśną śmietaną oraz fasolą. Chilaquiles zostało rozpopularyzowane jako sposób na utylizację starych, suchych placków, a dziś jest raczej daniem śniadaniowym (stąd niekiedy dodaje się też sadzone jajko, tak jak na filmie poniżej).
Składniki:
– 10 – 15 tortilli pociętych na 6 klinów każda i pozostawianych na noc aby podeschły (ew. czerstwych tortilli)
– pół litra sosu: Salsa Verde lub Salsa Roja
– kilka gałązek epazote (komosy piżmowej) (opcjonalnie)
– olej kukurydziany
– 50 gr tartego sera Cotija, ew. jakiegoś twardego sera dojrzewającego
– 150 gr kwaśnej śmietanki (ew. zwykłej słodkiej z 2 łyżkami jogurtu)
– garść siekanej kolendry
– mała czerwona cebula drobno posiekana
– awokado, obrane i grubo posiekane
Przygotowanie:
- Na patelni rozgrzać dość dużo oleju kukurydzianego (tyle aby pokrył całe dno)
- Pokrojone tortille podsmażyć na złoto-brązowy kolor, oprószyć solą i odstawić aby odciekły
- Na dwóch łyżkach świeżego oleju podgrzać sos.
- Dodać siekaną komosę
- Gdy sos się zagotuje dodać tortille – delikatnie zamieszać i pozostawić na parę minut aby poddusiły się w sosie
- Chilaquilles zdjąć z ognia
- Podawać posypaną serem i z dodatkami: śmietaną, cebulą, awokado oraz kolendrą
(Poniższy film, nie jest literalną ilustracją przytoczonego powyżej przepisu. Bardziej chodzi o pokazanie jak przyrządza się tę potrawę.)